III niedziela zwykła, 23 stycznia 2011 roku
A gdzie jest miłość?
Iz 8,23b–9,3 ■ Ps 27 ■ 1 Kor 1,10–13.17 ■ Mt 4,12–23
Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, mieszkańcom cienistej krainy śmierci wzeszło światło.
Iz 9,1
Spełniły się słowa Pisma
– zbawienie już się stało,
– już się dokonało…
W Chrystusie wszyscy jesteśmy zbawieni, umiłowani przez Boga.
W Chrystusie wszyscy jesteśmy całością, jednością, zjednoczeni, zintegrowani i w pełni święci – jesteśmy dziećmi Bożymi.
W Chrystusie Bóg pojednał wszystko z sobą i zaprasza nas, abyśmy i my nieustannie jednali wszystko ze sobą.
Tylko co z naszą wiarą, która zamiast jednoczyć dzieli i jest tak pełna strachu…
– Czy nie dlatego, że stała się dla nas kodeksem małych przepisów na zbawienie?
Rób to! Nie rób tego!
Bądź grzeczny i przyzwoity!
Bądź uprzejmy i miły…
A gdzie w tym wszystkim miłość?!
Jezus nie jest wielkim kodeksem małych przepisów na zbawienie, paragrafem, literą prawa; nie jest doktryną…
– On kocha i chce być kochany!
Może dlatego boimy się kochać, bo wiemy, że ceną prawdziwej miłości jest
PRZEMIANA?
Jeżeli kochamy, nasze życie naprawdę się zmienia…
– Prawdziwa miłość przemienia, uzdrawia, usuwa lęk i jednoczy, z niewolników czyni ludzi wolnych, niewidomym otwiera oczy…
Prawdziwa miłość daje nowe życie.
Andrzej Chlewicki OP