Praktyki życia religijnego w czasie wakacji
Rozpoczynają się wakacje. W naszym życiu niektóre elementy codzienności ulegają zmianom. W czasie urlopów nie musimy wykonywać niektórych obowiązków. Z ulgą uświadamiamy sobie, że mamy wakacje od szkoły lub od pracy. Takie doświadczenie służy naszej rekreacji, czyli daje nam szansę, abyśmy odnowili, odbudowali nasze człowieczeństwo w tych sferach, które były zaniedbane z powodu braku czasu i sił poświęconych na pracę. W czasie wolnym odbudowujemy naszą kondycję fizyczną i zdrowie, prowokujemy nasz rozwój w tych sferach, które były zaniedbane, wychodzimy naprzeciw świata zwiedzając go, odbudowujemy także nasze więzi z osobami, którym wcześniej nie mogliśmy poświęcić wystarczająco dużo czasu. Najczęściej przypominamy sobie o osobach należących do naszej rodziny, o przyjaciołach, z którymi mi ło spędzimy czas, a także o osobach, które cierpliwie liczą na naszą pomoc i obecność. Często jednak zapominamy, że osobą, która nas kocha i na nas czeka jest Bóg. W ciągu całego roku tak często mówimy Mu, że nasza modlitwa będzie krótka, bo spieszymy się do pracy lub szkoły, że dzisiaj zaniedbamy spotkanie z nim, bo jesteśmy zmęczeni, że nie będzie nas w kościele, bo życie zawodowe nam na to nie pozwala.
W czasie urlopu zyskujemy o wiele więcej wolnego czasu, oby to był także czas dla Boga. Nasza modlitwa teraz nie musi być aż tak krótka i schematyczna, długi wieczór może nam dać okazję na lekturę Słowa Bożego, wieczorem nie jesteśmy aż tak zmęczeni i dzień możemy podsumować rzetelnym rachunkiem sumienia. W niedzielę i w dzień święta nakazanego ( w czasie wakacji obchodzimy 15 VIII uroczystość wniebowzięcia NMP ) możemy uczestniczyć we Mszy świętej traktując ją jako najważniejszy moment naszego świętowania. Możemy powrócić do praktyki wspólnej modlitwy podczas niedzielnych Nieszporów. Możemy zaplanować sobie wyjątkowo uroczysty dzień parafialnego odpustu świętej Anny. Możemy zdecydować się na rozpoczęcie urlopowego dnia od porannej Mszy tak, aby później cały dzień przeżyć z Bogiem. Być może, że potrzebuję osobistej odnowy życia i korekty swojej postawy moralnej – wolny dzień może posłużyć do uczciwego rachunku sumienia i szczerej spowiedzi, w której narodzę się, jako nowy człowiek.
Wakacje, to także czas wędrowania. Nasza podróż może stać się pielgrzymką, gdy uświadomimy sobie, że jej celem będzie sanktuarium – miejsce spotkania Boga i świętych. Liczni wierni uczestniczą w zorganizowanych pielgrzymkach ( np do sanktuariów na Górze świętej Anny, w Częstochowie lub innych krajowych i zagranicznych ), inni zaś łączą swoje wycieczki z nawiedzaniem miejsc świętych. Pamiętamy, że pielgrzymka jest duchowym odbiciem całego naszego życia, które też powinno odnaleźć cel w Bogu.
Jakże haniebną postawą chrześcijanina jest robienie sobie wakacji od Boga. Z ulgą porzucamy te zajęcia, które nam nie służą, które nas eksploatują i wyniszczają. Nie chcemy realizować tych zadań, które nas oddzielają od innych i niszczą najzdrowszą proporcję naszego harmonijnego rozwoju. Umniejszamy skalę tych zajęć, których jest za dużo. Czy w takich kategoriach myślimy o spotkaniach z Bogiem? Czy On zasługuje na to, by nim pogardzić? Istotne jest, byśmy sami sobie odpowiedzieli na pytanie, kim dla mnie jest Bóg. Gdy odkryjemy, że jest osobą, którą kochamy, będziemy chcieli przy Nim być.
Na zakończenie zamieszczę kilka uwag praktycznych. We własnym domu dobrze jest mieć miejsce, które będzie prywatnym sanktuarium naszej rodziny. Miejsce, gdzie jest krzyż, wizerunek świętych patronów, Biblia czy różaniec przypomina nam, że dobrze jest się zatrzymać przy Bogu na modlitwie. Rozsądne zaplanowanie dnia, chociażby niedzieli, zakłada znalezienie czasu na Mszę świętą. Poranne nabożeństwo sprawia, że dzień miłego wypoczynku staje się bardzo długi. Przybywając w nowe miejsce dobrze jest dowiedzieć się od „tubylców”, gdzie jest katolicki kościół. W Polsce i w wielu krajach europejskich jest praktycznie w każdej miejscowości, a niekiedy jego lokalizacja wymaga małego dojazdu. Nim nadejdzie niedziela sprawdzę na nowym miejscu, o której godzinie są odprawiane Msze święte. Niedzielna poranna opieszałość nie powinna doprowadzić do sytuacji, że przyjdę do kościoła po ostatniej Mszy odprawianej w danym dniu. Zagrani cą możemy niekiedy stwierdzić, że świątyń katolickich jest mniej, niż świątyń innych wyznań. W takiej sytuacji dojazd do kościoła katolickiego jest bardziej skomplikowany. Pamiętamy, że wspólnoty protestanckie nie sprawują Eucharystii, ich nabożeństwa nie są Mszą świętą. Na wschodzie i południu Europy możemy przebywać w rejonach prawosławnych, gdzie są tylko cerkwie. ( np na prowincji Rosji, Grecji, Bułgarii, Cypru itp. ). Prawosławni sprawują sakramenty święte, w tym Eucharystię. Gdy nie ma na miejscu kościoła katolickiego, uczestniczymy we Mszy świętej i przyjmujemy Komunię świętą w cerkwii. Przypominam także o systematycznej spowiedzi. Gdy podczas wakacji stwierdzę, że z powodu grzechów nie mogę przystępować do Komunii świętej, mogę zawsze poprosić miejscowego duszpasterza o posługę konfesjonału. Zasoby internetu pozwalają przygotować wyjazd wakacyjny także od strony religijnej. Można w ten sposób sprawdzić miejsca i godziny sprawowanych nabożeństw, można także poznać wiele sanktuariów w okolicach, gdzie będziemy przebywać. Organizatorzy zbiorowego wypoczynku dzi eci i młodzieży są zobowiązani do zapewnienia posługi religijnej dla podopiecznych – rodzice mają prawo tego wymagać.